Zjawiłam się nad jeziorem. Podeszłam lekko kulejąc do wody. Usiadłam przy brzegu i wpatrywałam się w ranę na przedniej, prawej łapie. Nagle poczułam czyjś wzrok na sobie. Obróciłam głowę i zobaczyłam wilka leżącego niedaleko mnie. Szybko się zerwałam z miejsca. Zaczęłam się powoli cofać, cicho powarkując pod nosem. Zranioną łapą nadepnęłam na ostry kamień. Z mojego gardła wydobył się głośny pisk i skomlenie. Nie spuszczała wilka z oczu.
-Kim jesteś? Co tutaj robisz?!- zapytałaa lekko drżącym głosem
Nagle stanęłam i czekałam na odpowiedź z strony wilka
Snow?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz