poniedziałek, 25 listopada 2013

Od Shine do Snow'a

- Proszę, proszę jaki mądry wilk...- mówię ponuro- Kto Ci o mnie powiedział?! Prędzej czy później się dowiem i pozabijam.- warczę cicho. 
Z łapy wciąż cieknie krew. Trzymam ją w górze. 
- Jesteś ranna. Pozwól sobie pomóc Shine.- odpowiedział
-Nie potrzebuję pomocy. Dam sobie radę sama
Wilk jednak mnie nie posłuchał. Zaczął się zbliżać. Cofałam się. Nagle przednie łapy ugieły się pode mną i uderzyłam pyskiem o ziemię.
- Nic Ci nie jest?
Snow pomaga wstać wilczycy. Nasze oczy w pewnym momencie się spokały. Szybko odwróciłam wzrok. 

Snow?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz