czwartek, 30 maja 2013

Od Białego Kła - CD historii Renn

Wiedziałem że za mną stoi niedźwiedź, ale tata mnie uczył jak sobie z nimi poradzić.
"Biały, pamiętaj że przez niedźwiedziem nie uciekaj, bo cię dogoni i niechcący wejdziesz na ślepy zaułek. Nie uciekaj też tam gdzie są wilki bo niedźwiedź może ich zaatakować" - przypominałem sobie słowa ojca - "Pazury wbij w oczy niedźwiedzia i szybko ucieknij. Niedźwiedź przestanie cię już gonić."
Nie patrzyłem za siebie, tylko przed siebie. Idę powoli, lecz zbyt wolno i zbyt szybko nie. Wiatr wieje w sierść niedźwiedzia i przysyła mi miejsce gdzie stoi teraz zwierzę.
Nagle zwierze ryknęło. Odwróciłem się, spojrzałem w oczy przeciwnika.
- Spokojnie, spokojnie - mówiłem do niego, ale jak to miś, nadal próbował mnie zabić - Jeśli nie chcesz się uspokoić to niestety muszę coś innego zrobić! - warknąłem, a zwierzę uderzyło mnie swoją potężną łapą. Przewaliłem się ale jak najszybciej wstałem i wskoczyłem na niedźwiedzia.
Wbiłem pazury w jego oczy. Miś od razu usiadł i zaczął je wycierać.
- Hmmm...Dobra kolacja by z niego była! - ucieszyłem się i wbiłem pazury i moje kły w jego szyje.
Nagle koło mnie pojawiła się Renn.
- Pomóż mi trochę, ten misiek ma bardzo grubą skórę! - krzyknąłem do niej
- A co myślałeś?!
- Wiem że niedźwiedzie mają grubą skórę, ale ten ma jeszcze grubszą od zwykłego niedźwiedzia!
Renn ugryzła jego szyje.
- Nom, fakt - odpowiedziała
(Renn?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz