- Shini... Czemu uciekasz? - spytałam delikatnie
- Bo wszyscy czegoś ode mnie chcą. - warknął.
- Oj nie martw się - powiedziałam i pocałowałam go.
- Ja się nie martwię, tylko mam za dużo na głowie.
- Mogłeś powiedzieć od razu - mówiąc to przytuliłam go.
<Shini?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz