Szepnęłam mu do ucha jedno słowo - Szczeniaki...
- Naprawdę? - spytał zdziwiony
- No, tak. Przynajmniej tak powiedziała Eileen - odpowiedziałam. Resztę dnia spędziliśmy na wymyślaniu imion i jedzeniu tego, co wcześniej Shini upolował.
- Kocham Cię i dobranoc - powiedziałam kiedy kładliśmy się spać
- Dobranoc - odpowiedział Shini i poszliśmy spać.
<Shini?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz