Spojrzałem na nią. Odsunąłem się. Wbiegłem do wody. Zeszła mi ta mieszanka. Nie lubiłem jak ktoś mi robi wbrew mojej woli. Mia na mnie spojrzała.
- Opowiesz mi ? - spytała
- Walczyłem. - powiedziałem krótko.
- I to dla tego? - spytała.
- Jeszcze z dwa razy większym ode mnie - dopowiedziałem
Wyszedłem przed jaskinię. Spojrzałem w niebo. Słońce przygrzewało mi futro. Mia podeszła do mnie.
- Czy to ma sens ? - spytałem
- Ale co?
- Żebym miał żyć. - powiedziałem
<Mia? Brak weny-,->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz