Pocałowałam Shini'ego i poszłam spać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~PIĘĆ GODZIN PÓŹNIEJ~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam się, kiedy Shini'ego już nie było. Podeszłam do ,,kojca" i zaczęłam go dokładnie oglądać. Przypomniały mi się słowa mojej matki: "Teraz ja opiekuję się Tobą i twoim rodzeństwem, a kiedyś Ty będziesz się opiekować swoimi dziećmi. Wtedy już nie będziesz mogła ich spuścić z oka ". Powiedziała to żartobliwie, ale jednak było w tym tyle prawdy... Usłyszałam kroki. Spojrzałam za siebie i stał tam Shini.
<Shini?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz