poniedziałek, 17 czerwca 2013

Od Nur - CD historii Białego

Zaśmiałam się.
-Ciemne miejsce, mówisz? - zapytałam się i zamyśliłam - w sumie, to znam takie jedno... - i poprowadziłam go krętą ścieżką, którą tak dobrze znam... Po jakiś 5 minutach dotarliśmy do starego, opuszczonego dworku. Wyglądał tak:


















-Masz swoje ciemne miejsce - zaśmiałam się. - idziemy do środka? - zapytałam.
-Dobrze. - odpowiedział. Nagle coś się poruszyło w kącie. Gdy wcześniej tu byłam, jeszcze nic tu nie było... Dziwne...
-Wiej! - krzyknęłam, gdy zrozumiałam co to jest. A był to...
<Biały?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz