- Ten wilk chce dołączyć do watahy - powiedziałam nie patrząc na Alfę. - Zgodzisz się, prawda?
Volwerine nieco zakłopotany pokiwał lekko głową, na znak, że mówię prawdę.
- Jestem Volwerine.
Nastąpiła chwila ciszy.
Chyba Biały Kieł się namyśla, pomyślałam niespokojnie.
Tak na prawdę miałam nadzieję, że się zgodzi.. nie wiedziałam dla czego. Może dlatego, że pochodził z moich stron świata - był w jakimś sensie członkiem mojej rodziny.
- Widzę w tobie za dużo zapału, Renn - powiedział w końcu. - Powiedz, o co chodzi?
Wzdrygnęłam się.
- Wcale nie chcę! Jest mi to obojętne.
Samiec chyba wyczuł kłamstwo, bo westchnął zrezygnowanie.
- Możesz zostać.
(Biały Kieł lub Volwerine?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz